Diety sa sformulowane bardzo ogolnikowo -wiecej warzyw, mniej tluszczu itp. Ponieważ żadne
tabletki zmniejszajace laknienie nie maja dla mnie praktycznego zastosowania az sie nie najem, ze
ledwo moge oddychac - wtedy dopiero nie czuje glodu-robie miske surowki z kapusty -bez żadnych
przypraw. Zjadam ja w ciagu 45 minut, bo wczesniej sie nie da polknac az sie dobrze pogryzie kapuste.
Czasem dodaje 1 jajko na twardo lub skrzydelko kurczaka, czy inny kawalek bialka w malej ilosci.Po
tym posilku jestem tak zmeczona, ze odechciewa mi sie myslec o jedzeniu. Jedzenie jest bez przypraw,
żeby nie smakowalo, bo jesli smakuje to katastrofa, wpadka na całego.Po 2 miesiacach , kiedy juz nie
mogę patrzec na kapuste. zajadam kalafior, niezbyt rozgotowany, prawie twardy. Potem marchewka i
tak wkoło warzywniaka... ziemniaki wykluczone, ma sie rozumiec.Myslicie, ze chudne? A gdzie tam -
utrzymuje jako taka wage, a ze odchudzam sie już "50 lat", mam niezla wprawe - wlaczam soje, mleko,
dbam o wszelkie wapna itp, bo mialam rozne doswiadczenia. Kazdy musi znalezc swoja dietę. Moja
jest objetosciowa i malo kaloryczna. Czasami ide na chinszczyzne, ale b. rzadko, zreszta oni serwują
wszystko z brokulami, wiec mam te swoje warzywa.Gdybym jadla wg diety "kawalek razowego
chleba s serem kilka razy dziennie, to przytyłabym w ciągu tygodnia 3 kg. Życzę znalezienia "diety
indywidualnej". Czy to na pewno głód a może po prosu pragnienie bo to się tak samo objawia a to
dwie różne sprawy. Czy pijesz wystarczająco dużo wody każdego dnia bo możliwe że mylisz głód z
pragnieniem napicia się ale nie kawy czy herbaty czy soku tylko czystej wody :)
tabletki zmniejszajace laknienie nie maja dla mnie praktycznego zastosowania az sie nie najem, ze
ledwo moge oddychac - wtedy dopiero nie czuje glodu-robie miske surowki z kapusty -bez żadnych
przypraw. Zjadam ja w ciagu 45 minut, bo wczesniej sie nie da polknac az sie dobrze pogryzie kapuste.
Czasem dodaje 1 jajko na twardo lub skrzydelko kurczaka, czy inny kawalek bialka w malej ilosci.Po
tym posilku jestem tak zmeczona, ze odechciewa mi sie myslec o jedzeniu. Jedzenie jest bez przypraw,
żeby nie smakowalo, bo jesli smakuje to katastrofa, wpadka na całego.Po 2 miesiacach , kiedy juz nie
mogę patrzec na kapuste. zajadam kalafior, niezbyt rozgotowany, prawie twardy. Potem marchewka i
tak wkoło warzywniaka... ziemniaki wykluczone, ma sie rozumiec.Myslicie, ze chudne? A gdzie tam -
utrzymuje jako taka wage, a ze odchudzam sie już "50 lat", mam niezla wprawe - wlaczam soje, mleko,
dbam o wszelkie wapna itp, bo mialam rozne doswiadczenia. Kazdy musi znalezc swoja dietę. Moja
jest objetosciowa i malo kaloryczna. Czasami ide na chinszczyzne, ale b. rzadko, zreszta oni serwują
wszystko z brokulami, wiec mam te swoje warzywa.Gdybym jadla wg diety "kawalek razowego
chleba s serem kilka razy dziennie, to przytyłabym w ciągu tygodnia 3 kg. Życzę znalezienia "diety
indywidualnej". Czy to na pewno głód a może po prosu pragnienie bo to się tak samo objawia a to
dwie różne sprawy. Czy pijesz wystarczająco dużo wody każdego dnia bo możliwe że mylisz głód z
pragnieniem napicia się ale nie kawy czy herbaty czy soku tylko czystej wody :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz